Miło nam poinformować, że Marcin Przybysz (Geodetic Team Head, Surveyor) miał przyjemność pisać treści do artykułu na temat dronów „Nie tylko w powietrzu” wydanego w w ramach Magazynu T4B – Technology for Business. O wadach i zaletach BIM wypowiada się z ekspertami z Ministerstwa Infrastruktury, PIE i Polskiej Izby Systemów Bezzałogowych. Znajdziesz też opinię pilota dronów wyścigowych. Zachęcamy do zapoznania się z artykułem na łamach Magazynu T4B- Technology for Business.
Jak wynika z raportu opublikowanego w marcu 2019 r. sporządzonego przez czasopismo branżowe GEODETA jedynie 9% firm geodezyjnych posiada w swoich zasobach drona, a ponad drugie tyle, bo 11% planuje taki zakup. Technologia rozwinęła się bardzo szybko, dając ogromne możliwości, przy stosunkowo niskich kosztach. Z drugiej jednak strony, inwestorzy nie są jeszcze do końca świadomi potencjału oraz precyzji jaką niosą ze sobą opracowania wykonywane metodą fotogrametryczną. W naszej firmie zdarzają się coraz częściej zlecenia przy użyciu dronów. Dotyczą one pomiarów dachów, pomiarów trudno dostępnych elementów zabytkowych elewacji. Warto zauważyć, że nie są to jednak pojedyncze zlecenia. Najczęściej jest to jeden z elementów wykonywanej przez nas kompleksowo inwentaryzacji architektoniczno-budowlanej do celów przebudowy budynku czy zmian aranżacji pięter. Tego typu zlecenia są również często łączone z pomiarami powierzchni do celów najmu czy do celów pomiarowych. Priorytetową zasadą w Geodetic jest wsłuchiwanie się w aktualne potrzeby Klientów i wypytywanie o plany względem budynku w kolejnych latach. Dzięki temu za jednym pomiarem Klient może mieć dwa opracowanie. Rzecz jasna, przekłada się to na oszczędność czasu i pieniędzy.
W artykule znajdziesz zestawienie dronów z różnych półek cenowych. Marcin Przybysz z Geodetic opowiada, jak dron staje się pilotem geodety.