Od 15 lat wykonujemy opracowania 2D i 3D w zakresie inwentaryzacji architektonicznych, planów zagospodarowania terenu, usług inżynieryjnych budów i budowli oraz pomiarów powierzchni budynków do celów najmu, aranżacji, space planów czy zmian konstrukcyjnych budynków. W ramach Geodetic pomierzyliśmy ponad 8 mln m2 powierzchni w tysiącach budynków na zlecenie największych firm z rynku nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych. Dlatego w ramach serii „Skaning, drony i modele 3D w ujęciu inwestorskim. 50 zagadnień praktycznych” chcę się podzielić najczęściej występującymi przypadkami w zakresie skaningu, modelowania 3D, spacerów wirtualnych i zagadnień BIM.
Plan zagospodarowania terenu w modelu 3D
Kiedy warto go wykonać?
Zagadnienie 1 z 50
Artykuł publikowany w Roczniku INVESTOR REE [5/2021]
Przy inwestycji jaką jest budowa nowego lub przebudowa istniejącego budynku oprócz wybrania odpowiedniego projektu, największe znaczenie dla komfortu użytkowników ma odpowiednie zagospodarowanie terenu. Plan zagospodarowania terenu jest niezbędny do pozwolenia na budowę. Zazwyczaj wykonuje go architekt w wersji 2D. Jednak coraz więcej architektów projektuje budynki w modelach 3D, co wynika z wdrażania na coraz szerszą skalę modeli BIM w nowoprojektowanych budynkach. Wykonanie PZT w wersji 3D będzie miało większe znaczenie w przypadku, gdy przebudowujemy budynek lub kompleks budynków. Konieczność uwzględnienia obecnej infrastruktury będzie niezbędna dla wielu osób zaangażowanych w proces projektowy. Co to jest projekt zagospodarowania terenu (PZT)? Kiedy wybrać PZT w wersji 3D, a kiedy 2D będzie wystarczające? Jakie korzyści daje zagospodarowanie terenu w modelu 3D? Jaki jest czas i koszt wykonania PZT?
Wpływ standardów na projekty 3D
Słowem wstępu, napiszę, że dopiero w zeszłym roku skończyło się przetwarzanie map z wersji analogowych na cyfrowe. Aktualnie, jako uczestnicy procesu inwestycyjnego doświadczamy hurraoptymizmu, bo wreszcie mamy czytelne mapy. Czy czytelne znaczy to samo co aktualne? Przetwarzanie map analogowych na numeryczne było zlecane na podstawie przetargów licznym firmom zewnętrznym. Różne firmy dały różne standardy opracowania i liczne błędny pomiarowe. Niewiarygodność treści map polega również na tym, że znajdują się na nich, np. budynki, które zostały wykreślone na mapie numerycznej w wyniku wektoryzacji map analogowych, a nie na podstawie pomiarów. W inwestycjach pomija się pomiar urządzeń podziemnych i budynków, które na mapach znalazły się poprzez wektoryzację. Dokładność położenia takich elementów na mapach wynosi nierzadko ponad metr. W podobny sposób na mapy trafiły granice nieruchomości. Granice przyjmowano też na podstawie stanu władania, czyli istniejących ogrodzeń, a nie na podstawie współrzędnych granic. Przy ustalaniu granic jeszcze kilka lat temu nakazywano ich dociągania nawet do 15cm, gdy rzeczywistość odbiegała od stanu na mapach. Cieszymy się zatem czytelnością map, ich kolorystyką, a zapominamy lub jesteśmy nieświadomi jakości tego, co nam wydają Powiatowe Ośrodki Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej, które rękoma geodetów i portfelem inwestorów naprawiają żmudnie własne błędy. Projektowanie budynku z błędnymi danymi wyjściowymi może przynieść katastrofalne skutki dla inwestora, o czym w dalszej części artykułu. Jeśli nie zweryfikujemy aktualności map zasadniczych, na których projektujemy, to żadne PZT w wersji 3D nam nie ułatwi inwestycji – procesy inwestycyjne zawsze będą opatrzone błędami projektowymi! Dodam, że część architektów w ogóle nie korzysta z plików numerycznych, tylko podkłada pod projekty pliki PDF. Przekonywanie uczestników procesu budowlanego do pracy na modelach 3D w przypadku pracy na nieaktualnych mapach mija się z celem. Dopóki nie zwiększy się świadomość w zakresie aktualności danych, procesy projektowe w wersjach 3D mogą okazać się nieprzydatne. W Polsce obecnie projektuje się głównie w oparciu o wymiar 2D podczas, gdy w Stanach Zjednoczonych, Skandynawii, Indiach, Chinach, Skandynawii i zachodniej części Europy od kilku lat wszelkie projekty opracowuje się w 3D. Mam nadzieję, że to smutne spostrzeżenie dotyczące rzeczywistości w Polsce zmieni się teraz – nie za 5 lat, ale musimy zacząć od pracy na aktualnych danych. Aktualizacja i weryfikacja map jest koniecznością. Co zatem powinien mieć na uwadze świadomy inwestor?
Co to jest plan zagospodarowania terenu (PZT)?
Zacznijmy od tego, że aby wykonać PZT potrzebna nam jest mapa do celów projektowych, która jest wykonywana zazwyczaj na mapie zasadniczej. Mamy więc kilka etapów, które wyjaśnię w skrócie. Rozpoczynając proces projektowy najpierw kupujemy kopię mapy zasadniczej. Warto wiedzieć, że mapa zasadnicza, którą się kupuje z archiwum będzie przedstawiała stan, który ostatnio został tam wprowadzony. Mogło to być rok temu, albo 10 lat temu. Zmiany na mapach zasadniczych są wykonywane tylko wtedy, jeśli na danym terenie ktoś realizował inwestycję (prywatny inwestor, samorząd, rząd). Zmiany te będą dotyczyły najważniejszych elementów uzbrojenia terenu, użytków, budynków, granic, kluczowych obiektów infrastruktury naziemnej, ale nie będą zawarte pozornie mniej znaczące elementy takie jak słupki chodnikowe, ławki, drzewa owocowe, krzewy, chodniki na działkach prywatnych, opaski wokół budynków, jezdnie, ogrodzenia i wiele innych elementów. Każdy z nich może wygenerować problem lub koszt w dalszych etapach procesu inwestycyjnego, ponieważ to na mapie zasadniczej na zlecenie architekta lub samego inwestora, geodeta uprawniony wykonuje mapę do celów projektowych, na której potem pracuje architekt. Szczegółowo na ten temat w artykule „Mapa do celów projektowych. Kiedy przyniesie straty w planowanej inwestycji?”. Podkreślę, że stan na mapie zasadniczej często bywa daleki od tego faktycznego w terenie. Organy nadzoru geodezyjnego wykonują w terenie kontrole wykonywanych opracowań geodezyjnych – również map do celów projektowych. Na opracowanej mapie do celów projektowych można wykonywać projekt zagospodarowania terenu (PZT). PZT w wersji 2D lub 3D można wykonywać też równolegle do mdcp. Aktualna mapa do celów projektowych zapewnia komfort prac projektowych i w znacznym stopniu ogranicza występowanie problemów w trakcie realizacji inwestycji. Jeśli mamy pustą działkę, to rzadko kiedy będzie nam potrzebny model 3D terenu do pracy architekta. Jeżeli natomiast mamy budynek lub kompleks budynków, które będą przeprojektowywane, to wtedy model 3D będzie bardzo pomocny stronom zaangażowanym w proces projektowy (architekt, konstruktor, branżyści od mediów, technicy itp.).
Zmiany w planie zagospodarowania terenu
Architekt rozpoczynając pracę nad projektem, powinien poinformować geodetę wykonującego mapę do celów projektowych i PZT w wersji 3D, jaka inwestycja będzie realizowana na wskazanej nieruchomości. Powinien wskazać, które elementy z terenu będą mu potrzebne przy projekcie, np. wysokości drzew, wysokości sąsiednich budynków itd. Zaznaczę, że nie wszystkie elementy są obligatoryjną treścią mamy zasadniczej. To w interesie inwestora leży zlecenie geodecie oprócz obligatoryjnego zakresu mapy zasadniczej dodatkowych elementów przydatnych dla projektowanej inwestycji! Zwrócę tu uwagę na element, który ma znaczenie w przypadku zmian koncepcji projektu, co będzie miało wpływ na mdcp i PZT. Od kilku lat geodeci mają obowiązek ustalenia, weryfikacji granic działki w przypadku, kiedy budynek jest projektowany od granic działki w odległości 4 m (ściana z oknami) lub mniejszej. W 2020 r. wprowadzono kolejną regulację. Według niej istnieje konieczność weryfikacji granic w przypadku innych obiektów budowlanych, które będą w odległości mniejszej lub równej 3 m od granic. Geodeta musi zatem zapytać o ten aspekt architekta. W przypadku, gdy architekt udzieli informacji, że budynek będzie oddalony więcej niż 4 m od granicy działki (lub inny obiekt budowlany o 3 m), geodeta nie ma obowiązku weryfikowania granic i odnotowuje tę informację w operacie technicznym. Jeżeli w ramach decyzji biznesowych, koncepcja inwestycji ulegnie zmianom i architekt przysunie budynki 4 m lub bliżej granicy działki, to mdcp i PZT mogą okazać się bezużyteczne. Niekiedy również konsekwencje mogą być znacznie gorsze. O tym szczegółowo w artykule „Podziały nieruchomości inwestycji wieloetapowej. Kiedy podział może wstrzymać inwestycję?”
Plan zagospodarowania terenu w 2D czy 3D?
Załóżmy, że architekt uzyskał wszystkie informacje od geodety i otrzymał mapę do celów projektowych jak na ryc.1. Następnie na mapie do celów projektowych w 2D przedstawia projekt, wizję zagospodarowania terenu. Jednak nie każdy ma taką wyobraźnię, aby na podstawie wizji wrysowanej na płaskiej mapie zwizualizować sobie przyszły wygląd inwestycji. Dlatego, aby ułatwić przeniesienie świata rzeczywistego do wirtualnego, stworzono technologie modelowania i skanowania 3D. Idealnie nadają się do pokazania geometrii istniejących budynków oraz tych, które dopiero będą zaprojektowane i wbudowane w otaczający nas świat. Kiedy zatem bardziej czytelna będzie mapa 2D, a kiedy warto wykonać model 3D? Na ryc. 2. przedstawiłem ten sam fragment ulicy, który obejmuje ryc.1. W tym przypadku w postaci trójwymiarowej zostały pokazane tylko elementy infrastruktury naziemnej (budynki, układ drogowy, słupki chodnikowe, drzewa itp.). Sieci uzbrojenia terenu pozostały w tym przypadku w postaci 2D. Na podstawie danych ze skanowania stworzyliśmy hybrydowy model 3D terenu i urządzeń podziemnych. Umożliwiło to inwestorowi projektowanie w technologii BIM, stworzonej by zarządzać łatwiej informacjami o budynku – zarówno na etapie projektu, budowy jak i życia budynku.
Ryc. 1 Mapa do celów projektowych – rzut w 2D. Opracowanie GEODETIC.
Ryc. 2 Plan zagospodarowania terenu – model 3D. Opracowanie GEODETIC.
Co zawiera część rysunkowa PZT w 2D i 3D?
Zakres PZT każdorazowo zależy od ustaleń z zamawiającym, ale zakładając, że wykonujemy aktualizację mapy zasadniczej, mapę do celów projektowych, operat geodezyjny do urzędu oraz PZT w modelu 2D i 3D, to w GEODETIC proponujemy następujący standard. Przekazujemy sprawozdanie techniczne, mapę wywiadu terenowego, szkic osnowy państwowej, szkic osnowy pomiarowej, dzienniki pomiarowe, porównanie współrzędnych punktów I klasy dokładnościowej, szkice polowe, wykaz współrzędnych, kopie mapy do celów projektowych, plik danych wygenerowanych z roboczej bazy danych. Jeśli chodzi o PZT w wersji 2D, to wykonuje je zazwyczaj architekt na otrzymanej mdcp w ramach opracowywania dokumentacji do WZ lub PnB. Jeśli chodzi o przekazywany przez nas operat PZT w modelu 3D, to w zależności od zapotrzebowania Klienta, zastosowanej techniki (łączenie pomiaru skanerem 3D, z nalotami dronem, pomiarami tachimetrycznymi a czasami nawet pomiarami termowizyjnymi), jesteśmy w stanie pozyskać kompleksowe dane przestrzenne 3D. Produktem finalnym może być chmura punktów, modele 3D i dokumentacja 2D wygenerowana w dowolnym miejscu budynku na podstawie modeli 3D (rzuty, detale, przekroje, wirtualne spacery Scene2Go).
Ryc. PZT w wersji 2D. Opracowanie GEODETIC
Ryc. PZT w wersji modelu 3D istniejącego budynku. Opracowanie GEODETIC
Poziom szczegółowości PZT w 3D
Wykorzystując metody fotogrametryczne mamy możliwość precyzyjnego uszczegółowienia detali architektonicznych do przebudowy. Jednak przed podjęciem prac początkowych musimy znać poziom szczegółowości opracowania danego budynku, ponieważ ma on przełożenie na czas i cenę realizacji. Praktykujemy 4 poziomy szczegółowości: model symboliczny (bryłowy), BIM – LoD2, BIM – LoD3 oraz najbardziej szczegółowy BIM – LoD4. Nie chcę wymieniać tu wszystkich elementów w każdym ze standardów, ale podam przykładowe składowe dokumentacji końcowej. W modelu poza bryłą budynku, ścianami zewnętrznymi budynku, konstrukcją zewnętrzną dachu, mogą być ujęte podziały na kondygnacje, elementy konstrukcyjne (belki, słupy, stropy, ściany), wewnętrzne ściany działowe, stolarka okienna i drzwiowa (z podziałem na rodzaje), więźba dachowa, armatura łazienkowa, oświetlenie wewnętrzne i zewnętrzne, elementy instalacji oraz umeblowania, wyodrębnione elementy podwieszane szczegóły, instalacje na sufitach, otwory ścienne, detale architektoniczne i inne. Sprawozdanie powinno zawierać również informacje na temat warunków w jakich dokonano pomiaru 3D (wibracje, zapylenie, opady, temperatura, obecność obiektów ruchomych, dostępność skanowanych elementów czy pomieszczeń), a także opis przebiegu i rezultatów wykonanych prac, zakres wykorzystania materiałów PZGIK; wyniki analizy przydatności materiałów PZGiK do wykonywania prac; zastosowane technologie i metody pomiarowe, informacje o rezultacie porównania opracowanej mapy z treścią ortofotomapy (jeśli dotyczy), informacje dotyczące przekazywanej bazy roboczej. Bezwzględnie powinna znaleźć się informacja o tym, czy na czas pomiaru założono osnowę lokalną czy nawiązano się na osnowę państwową, co będzie miało wpływ na dokładność pomiaru (o czym w dalszej części artykułu).
Jaki jest czas wykonania PZT w 2D i 3D?
Wspominałem, że pierwszym krokiem jest zakup kopii mapy. Można tego dokonać w ciągu 1-7 dni w powiatowym ośrodku dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej lub zamówić u geodety. Dalej wykonujemy mdcp, co jest w dużej mierze uzależnione od charakterystyki pracy konkretnego urzędu. W jednym miejscu w kraju wykonamy mapę w 2 tygodnie, a w innym w 3 miesiące. Mając mdcp możemy wykonać PZT w 2D lub 3D. PZT można wykonać również bez mapy zasadniczej, po prostu wszystko skanujemy i robimy modele terenu i budynków (tego co widzimy) oczywiście w układzie lokalnym. Ale czy jest sens wykonywania PZT bez podkładu mapy zasadniczej czy mdcp? Ile czasu powstaje sam projekt zagospodarowania terenu? Zależy to od stopnia szczegółowości, jakiego wymaga Klient, od wielkości terenu, od tego czy w terenie są budynki, od dostępności poszczególnych pomieszczeń (jeśli PZT jest od razu rozszerzone o pomiar wnętrza budynków), a także zastosowanej techniki pomiarowej. W zależności od obszaru inwestycji i budżetu jakim dysponujemy, dobieramy odpowiednią technologię pozyskania danych terenowych do stworzenia modelu 3D. Dla mniejszych obszarów i sytuacji, gdy oprócz terenu inwentaryzowany będzie budynek, wystarczy nam skaning stacjonarny wspomagany zdjęciami pozyskanymi z drona. Dla większych obszarów typu drogi, koleje, czy dla tereny przyrzeczne szybszy, a z ekonomicznego punktu widzenia tańszy okaże się skaning mobilny. Przeanalizujmy przykład jednego z kompleksów biurowych (25 tyś.m2), dla którego wykonaliśmy projekt zagospodarowania terenu w modelu 3D. Jednym z elementów wpływających na czas pomiaru i opracowania PZT jest zastosowania technika pomiaru – sam skaner czy uzupełniony o tachimetr. Warto mieć na uwadze, że pomiar samym skanerem może spowodować „pływanie pomieszczeń”. Wykonywałem osobiście rożne poligony doświadczalne na różnych piętrach budynku w stałych punktach (np. klatki schodowe), i faktycznie przy pomiarze samym skanerem bardzo często klatki na poszczególnych piętrach „nie wpadały w siebie”, tak jak jest to w rzeczywistości. Spostrzeżenie potwierdzili mi również architekci, którzy pracują na modelach 3D. Niejednokrotnie modele wykonane przy użyciu wyłącznie skanera 3D nie nadawały się do projektowania. Finalnie konieczne było zlecenie ponownego ich wykonania z uwzględnieniem tachimetru i założeniem osnowy geodezyjnej w układzie państwowym, a nie tylko lokalnym. Skręcony lub przesunięty model 3D istniejącego budynku, z którego wygenerowano rzuty 2D z nowym projektem może mocno przekłamać rzeczywistość. Jak to wpłynie na realizację projektu? Przykładowo szachty kominowe czy windowe na poszczególnych piętrach nie będą „wpadać w siebie”. Znam przypadki, gdzie szyb windowy na połowie kondygnacji wieżowca przebiega w jednym miejscu, a na pozostałych kondygnacjach o kilkadziesiąt cm obok. Montaż windy w takim szybie nie jest możliwy, jeśli nie skujemy części pięter i nie poprawimy szybu. Koszt naprawy takiego błędu idzie w setki tysięcy złotych. Wszelkie kucia stropów i „łatanie” ich od nowa z kolei powoduje ingerencję w warstwy stropu i osłabia je. Szczegóły w artykule „Badanie ugięcia stropów. Jak uniknąć katastrofy budowlanej?” Dlatego podkreślam, jak ważne jest wspomaganie skanera tachimetrem, a także myślenie inwestycyjne osoby, która wykonuje PZT na zlecenie inwestora czy architekta. Szczegółowo opisałem to w artykule „Hybrydowe inwentaryzacje architektoniczne. Kiedy skaning i modele 3D przekłamują rzeczywistość?”.
Ryc. Detal modelu 3D istniejącego budynku. Opracowanie GEODETIC.
Ryc. Detal modelu 3D istniejącego budynku. Opracowanie GEODETIC.
Czas pomiaru i opracowania zależy również od tego czy w terenie są budynki. Szybki czas pomiaru, to zapewne zaleta skaningu na polu takich metod jak pomiar tachimetrem czy metodą fotogrametrii z bliska albo dalmierzami laserowymi. Ile wynosi czas uczciwego pomiaru? Jeżeli do PZT zamawiany jest pomiar inwentaryzacyjny budynku w środku, to przy technologii hybrydowej (skaner i tachimetr) dziennie, jednym 2-osobowym zespołem przez 8 godzin, można pomierzyć i jednocześnie nanieść współrzędne danego pomieszczenia, kondygnacji i budynku do programu komputerowego ok. 1 000m² biurowca i ok. 1 500m² powierzchni galerii handlowej. Jest to średnia stwierdzona na podstawie pomierzonych ok. 7 mln m2 powierzchni. Przegraliśmy kiedyś przetarg, bo jedna firma z Krakowa zadeklarowała pomiar 20 000m² przez jedną ekipę w ciągu 2 dni. Nie jest to pomiar tylko „złapanie” kilku miar, uśrednienie ich i wpasowanie na projekt. Tego typu działanie nie ma nic wspólnego z rzeczywistym pomiarem w terenie każdego pomieszczenia, elementu konstrukcji, itp. Takie zlecenia zdarzają się w nowych biurowcach o powtarzalnych piętrach i nie ma w tym nic złego, jeśli jest to inicjatywa zamawiającego. Wracając do określenia czasu pomiaru wraz opracowaniem, to w przypadku użycia samego skanera można przyjąć proporcję 1:4 – jeden dzień pomiaru i cztery dni opracowania (do wygenerowania modelu 3D o dużych rozdzielczościach). Zależy to oczywiście od tego, ile szczegółów wymaga Klient. W przypadku opracowywania rzutów poszczególnych elementów tachimetrem w płaszczyznach 2D – ta proporcja wynosi 1:1,5. Czas opracowania przy skaningu wydłuża etapowanie pomiaru. Jest to bolączka wszystkich pomiarów w biurowcach czy galeriach handlowych, gdzie jest dużo najemców. Często do wybranych pomieszczeń nie można wejść w danym momencie, tylko po kilku dniach czy nawet tygodniach. Każdorazowe dodawanie do modelu nowej chmury punktów pojedynczego pomieszczenia, powoduje konieczność przetwarzania całości chmury i modelu. W analizowanym kompleksie budynków, najemcy w okresie pandemii opóźniali wejście do ok. 100 pomieszczeń na kilku różnych piętrach biurowca. Zamawiający rozciągnął czas domiaru tych lokali w okresie kilku miesięcy (liczne pojedyncze wyjazdy). Czas na przetwarzanie chmury punktów i opracowywanie modelu 3D dla kilku pięter wydłużył się dwukrotnie. Dodam, że rzetelnie wykonany model 3D przed modelowaniem, musi być poprzedzony kontrolą samej chmury punktów i dowiązań do założonej osnowy. Opracowywany model 3D odzwierciedla rzeczywistość tylko wtedy, gdy po nałożeniu na siebie punktów osnowy geodezyjnej na chmurę punktów otrzymamy rozbieżności do 1 cm.
Jaki jest koszt wykonania PZT w 2D i 3D?
Koszt zakupu kopii mapy zasadniczej uzależniony jest od jej obszaru. Dla niewielkich map nie przekracza on 150 zł. Koszt wykonania mdcp na podstawie mapy zasadniczej jest ściśle uzależniony od wielkości obszaru, na którym realizowana będzie inwestycja oraz od rodzaju prac. Ceny najprostszych opracowań zaczynają się od 1000 zł (działka pod domek jednorodzinny). Jeśli chodzi o koszt wykonania PZT, to w modelu 2D wykonuje go zazwyczaj architekt w ramach przygotowywania dokumentacji do uzyskania warunków zabudowy lub pozwolenia na budowę. Jeśli chodzi o koszt wykonania bryłowego PZT w technologii modelu 3D, to pokażę to na dwóch przykładach. Pierwszy przykład dotyczy PZT 3D dla działki z domem jednorodzinnym. Prace obejmujące zamodelowanie bryły budynku z zewnątrz (bez wnętrza) oraz naniesienie brył sąsiednich budynków, ogrodzenia, układu drogowego, to koszt ok. 2500zł. Drugi przykład dotyczy kompleksu biurowego w aglomeracji miejskiej. Załóżmy, że wykonujemy PZT dla działki o powierzchni 5000m2, z czterema budynkami o łącznej powierzchni 25 tyś m2 (w tym jedna wieża). Modelujemy infrastrukturę na obszarze działki, bryły budynków z zewnątrz (bez wnętrza) i kilkanaście budynków wraz z infrastrukturą wokół przedmiotowej nieruchomości. PZT 3D w takim przypadku to koszt od kilkunastu tyś. zł.
Jakie korzyści daje zagospodarowanie terenu w modelu 3D?
PZT w wersji 2D jest obligatoryjne w każdym projekcie do PnB. Jeśli chodzi o PZT w modelu 3D, to jak wspomniałem jest on fakultatywny i może dotyczyć elementów budowlanych, jak i gotowych komponentów umiejscowionych w przestrzeni. Będzie on przydatny na wielu etapach budowy, np. do analizy kosztów i przygotowywania zamówień na realizację poszczególnych elementów i etapów budowy. Umożliwia prowadzenie analiz kolizji międzybranżowych. Będzie przydatny w zarządzaniu obiektem, ale pod warunkiem, że będzie on aktualizowany przez cały cykl życia budynku. Kilka lat temu, gdy o BIM, zaczynano dopiero rozmawiać w Polsce napisaliśmy mocno krytyczny artykuł „Po co inwestorowi nieaktualny BIM? 5 problemów ograniczających rozwój BIM w Polsce”. Na szczęście wiele od tego czasu się zmieniło w tym zakresie. Powstają standardy, normy, szablony dokumentów przetargowych, symbolika modeli BIM i mamy coraz więcej konkretnych budynków zaprojektowanych w BIM. Powstają stanowiska i działy z menadżerami ds. BIM. Przyjdzie więc również czas na zarządzanie budynkami, które w standardzie BIM zostały wybudowane i będą w tym standardzie prowadzone i aktualizowane na bieżąco, by móc korzystać z aktualnej informacji o budynku (wprowadzanie danych na temat działania instalacji technicznych, analiza zajętości sal, wykorzystanie powierzchni pomieszczeń, obszarów najmu, planowanie remontów, konserwacji, udostępnianie lokalizacji konkretnych pomieszczeń w budynkach itd.). BIM pozwala również na efektywność kosztową, zapewnienie jakości i terminowości dostaw, ponieważ osoby odpowiedzialne za zamówienia mają możliwość na bieżąco monitorować harmonogramy.
Modele BIM niestety jeszcze nie znajdują zrozumienia u wszystkich uczestników rynku nieruchomości, ze względu na koszty wdrożenia, wymagania technologiczno – sprzętowe, konieczność przeorganizowania kultury pracy, czy chociażby bariery związane z cyberprzestępstwem. To największe firmy – pionierzy rynku nieruchomości w Polsce oraz wszelkie inicjatywy organizacji, stowarzyszeń i wsparcia rządowego w zakresie cyfryzacji procesów budowlanych dają nadzieję na przyszłość BIM w Polsce. Edukacja, szkolenia, opracowywanie standardów i kolejne realne przykłady, to również szansa na szybszy rozwój gospodarki, poprzez zaangażowanie wielu firm w proces. Był to, bowiem jeden z celów wdrażania BIM w Europie po kryzysie po 2008 roku. Teraz doszedł nam kolejny – postpandemiczny, co może stanowić jeszcze większą mobilizację do działania.
Wykonujemy usługi skaningowe, inwentaryzacje architektoniczne i pomiary powierzchni w całej Polsce.
GEODETIC
Kontakt 608 577 042
biuro@geodetic.co